Zielony Pierścień Warszawy
Czym jest?
Podobnie jak zielone pierścienie innych miast na całym świecie, zielony pierścień Warszawy obejmuje lasy, łąki, pola uprawne sady, ogrody, nieużytki, rzeki, kanały, stawy, mokradła w odległości średnio 20-25 km, a w niektórych miejscach nawet ok. 50 km od granic stolicy. Projekt jest kontynuacją działań przedwojennych władz miasta na rzecz zachowania zielonych klinów napowietrzających, programu zalesiania wdrażanego po II wojnie św. pod kierunkiem prof. Witolda Plapisa oraz projektów zielonego pierścienia Warszawy utworzonych w latach 2004-18 przez planistów z Mazowieckiego Biura Planowania Regionalnego.
Problem polega na tym, że cały projekt pozostaje wyłącznie w sferze deklaracji. Nie przekłada się na żadne uregulowania prawne. 50 gmin funkcjonujących w granicach Pierścienia uchwala swoje własne, odrębne plany miejscowe i dodaje wciąż kolejne tereny pod zabudowę, choć już teraz ich powierzchnia jest kilkukrotnie przeszacowana w stosunku do aktualnych prognoz demograficznych. Pod względem chaosu przestrzennego i wskaźnika rozproszenia zabudowy Polska zajmuje pierwsze niechlubne miejsce w Unii. Również rząd tworzy kolejne specustawy, a wojewódzcy i powiatowi włodarze wytyczają i rozbudowują drogi i sieci komunikacyjne. Na żadnym z tych poziomów decyzyjnych zielony pierścień Warszawy w ogóle nie jest brany pod uwagę.
Cel porozumienia
Celem porozumienia jest nadanie projektowi Pierścienia pełnej mocy prawnej, aby skutecznie chronić tereny zielone przed chaotycznym rozlewaniem się miasta, lasy przed nadmierną eksploatacją oraz aby realnie zabezpieczyć obszary cenne przyrodniczo przed dewastacją.
Dlaczego to ważne?
Ponieważ Warszawa ma najwyższy wskaźnik rozproszenia płatów zabudowy spośród wielkich miast w Unii Europejskiej. To generuje to szereg problemów dla mieszkańców, tj. uciążliwe dojazdy do pracy i szkoły, ograniczony dostęp do usług publicznych i terenów rekreacyjnych, zanikanie funkcji społecznych i kulturowych, podtopienia na zmianę z trudnościami z dostępnością wody pitnej, narażenie na smog, hałas i wyspy ciepła, degradację krajobrazu oraz utratę korytarzy ekologicznych i towarzyszący temu procesowi zaniku różnorodności biologicznej. Z perspektywy samorządów to konieczność pokrywania znacznie wyższych kosztów infrastruktury.
Wdrożenie Zielonego Pierścienia Warszawy ma szansę to zmienić i przyczynić się podniesienia jakości życia mieszkańców stolicy i okolic likwidując powyższe problemy. Dodatkowo, jak wskazują na to, przykłady z innych miast na świecie zaktywizuje lokalny biznes, podwyższy bezpieczeństwo żywnościowe i wpłynie na wzrost wartości nieruchomości.
Adelheid Ponińska
Warto, jeszcze dodać ciekawostkę, że pierwsza w sposób systematyczny i naukowy o zielonych pierścieniach miast pisała prawie 170 lat temu ślązaczka, Adelheid Ponińska, pionierka koncepcji terenów rekreacyjnych, na których miejscy robotnicy mogliby regenerować siły przez kontakt z przyrodą i świeżym powietrzem. W Niemczech ta polska hrabina ma swoje pomniki i ulice; w Polsce jest kompletnie nieznana. Już pora, aby przywrócić jej należne miejsce w historii wdrażając jej koncepcję w życie w aglomeracji warszawskiej.